Boksery w potrzebie

Arek

Śląsk

24.01.2013
Arek pozostanie podopiecznym Fundacji do czasu zakończenia procesu leczenia. Psa czeka jeszcze długa diagnoza i leczenie.
Ustalony ostatecznie, prawidłowy wiek Arka to 1,5roku nie jak wcześniej oceniano 8miesięcy. Tym bardziej więc widoczna jest niedowaga boksera.
Leczenie robaczycy – wiele różnych pasożytów, mimo podawania wyspecjalizowanych środków trwała długo, tego typu terapie są konieczne, niestety mocno obciążają psi organizm.
Tymczasowi opiekunowie dostrzegli przerzedzenie sierści w okolicy pyszczka, szyi i karku. Wyłysiałe miejsca są zaczerwienione i powodują świąd.
Weterynarz zasugerował obserwacje, nie wyklucza także badań tarczycy.

Opiekunowi zaobserwowali także , iż na spacerach w dziwny sposób podwija jedną łapę. Po powrotach ze spacerów strasznie ją wygryza i liże.
Lekarz nazwał to drętwieniem kończyny, co może być spowodowane problemami z krążeniem.

Po miesiącu, mimo codziennej pielęgnacji i smarowaniu maścią przyspieszającą gojenie – rana na uchu wciąż się nie zagoiła.
Lekarz zalecił obserwacje w kierunku martwicy brzeżnej uszu i zaburzenia obwodowego krążenia.
Niewykluczone, że drętwienie łapy i rozdrapywanie uszu może być spowodowane złym krążeniem. U Arka wystąpiła także lekka arytmia serca.
Psychicznie bokser ma się bardzo dobrze. Uwielbia zabawy. Często zdarza mu się podkraść z kuchni warzywa przypominające piłkę, po czym cały szczęśliwy biega po domu zachęcając do zabawy.
Jest z niego straszna przylepa. Za opiekunką chodzi jak cień, uparcie prosząc o kolejne przywileje.
W domu zostaje sam nawet na 4 godziny, nie niszczy, z tym że czasem przez pierwszych kilkanaście minut wyje ( wypowiedź sąsiadki ).

Prosimy państwa o wsparcie leczenia Arka. Zapraszamy do oddania 1% Fundacji Boksery w Potrzebie. Dzięki temu gestowi będziemy mogli poprawiać los kolejnych bokserów.

17.12.2012
Pod naszą opiekę trafił przeraźliwie wychudzony 8 – miesięczny bokser. Odebrano go właścicielom podczas interwencji.
Arek, takie imię mu daliśmy, waży zaledwie 14,4 kg i jest wielkości spaniela.
Nie wykazuje
jakiejkolwiek agresji do innych zwierząt i do ludzi. Wszystko chciałby wycałować i do wszystkiego chce się przytulać. W samochodzie dumnie zajął miejsce na kanapie i nawet udało mu się zasnąć.
Arka czekają teraz liczne badania. Gdy dojdzie do zdrowia będzie mógł zasiąść na kanapie w nowym, kochającym domu.

Galeria zdjęć

arek001
X

    Zaadoptuj mnie wirtualnie

    Imię i nazwisko *

    e-mail *

    Kwota

    [recaptcha]